To learn or not to learn…. oto jest pytanie.
Czy lepiej czekać, aż słowa zgromadzą sie same przy tzw. używaniu języka?
Mając przed sobą listy słówek do włożenia do głowy, a co ważniejsze – do zapamiętania na dłużej niż test czy egzamin – zawsze zadajemy sobie to samo pytanie.
Nauka słownictwa jest żmudna. Często masz wrażenie, ze to sztuka dla sztuki, wkładanie do głowy książki telefonicznej. I już sobie wmówiłeś, że słówka to bzdura.
Proponuję jednak zadać inne pytanie i poobserwować siebie , kiedy właśnie mamy się odezwać. Czy jesteś zadowolony ze swojego słownictwa? Mam na myśli, czy naprawdę jesteś z niego zadowolony? Czy też ciągle dopada cię uczucie, jakbyś czegoś bezskutecznie szukał na końcu języka ? Czy jesteś onieśmielony, gdy słyszysz innych ludzi, którzy wypowiadają się bez zająknięcia na każdy temat?
Spodziewam się, że tak właśnie jest. Brakuje celnego wyrazu, tego jednego. Tak więc prowadzisz rozmowę dookoła, tłumaczysz i masz nadzieje, ze rozmówca wie o co Ci chodzi. Nic złego – komunikujesz się, jesteś w stanie uzyskać informację, może zostaniesz zrozumiany. Tak, ale… Tobie sie marzy płynny, ładny angielski, który trafia w sedno. Tobie się marzy film oglądany w oryginale, kiedy potrafisz zrozumieć odcienie znaczeń i myśli.
Czy są wobec tego jakieś zalety bogatego słownictwa? Tak. Moja lista poniżej:
– Komunikujesz się bardziej efektywnie.
– Masz większą pewność siebie.
– Poprawiasz samoocenę.
– Dodajesz swoim wypowiedziom smaku i kunsztu.
– Jesteś postrzegany bardziej profesjonalnie.
– Unikasz błędnych interpretacji
Możesz być najbardziej wykształconą osobą, możesz posiadać ogrom wiedzy w wielu dziedzinach, ale jeśli nie umiesz o tym mówić, pożytek z tego słaby. To autentyczna radość dzielić sie z ludźmi na całym świecie swoją wiedzą, swoimi spostrzeżeniami i poglądami. Świat jest wielką wioską (a Global Village – Marshall McLuhan) i stwarza ogromne możliwości dla tych, którzy potrafią rozmawiać i rozumieją innych.
Dobra znajomość angielskiego otwiera wszystkie drzwi. Dobry język to mocne słownictwo. W bardzo prozaicznych sytuacjach braki w słownictwie mogą sprowadzić na nas nie lada kłopoty:
A lady goes into a sandwich shop and asks for minimal lettuce on her sandwich. The clerk replies, “I’m sorry, we only have iceberg lettuce.”
To learn or not to learn??? Odpowiedź wydaje się oczywista. TAK!
Warto mieć bogaty zasób słów, warto gromadzić słowa o wąskim znaczeniu. Pewnie teraz myślicie – tak, tylko JAK?
O tym wkrótce……